W pełni wyposażona kuchnia
Salon z kominkiem i TV
Łazienka z prysznicem
Łóżka małżeńskie w pokojach
Cały teren ogrodzony (parking)
Możliwość grillowania i rozpalenia ogniska
Urządzony plac zabaw dla dzieci
Cisna jest miejscowością gminną, położoną w dolinie rzeki Solinki. Można tu dojechać z trzech kierunków: od Komańczy przez Osławicę, Wolę Michową i Żubracze, od Ustrzyk Górnych, przez Brzegi Górne i Wetlinę oraz z Leska, przez Hoczew, Baligród i Jabłonki.
Miejscowość została założona, według różnych źródeł w roku 1522, lub 1552, przez rodzinę Balów. W połowie XVIII w. stała się własnością rodziny Fredrów. Na początku XIX w. powstała w Cisnej huta żelaza, którą wybudował ojciec Aleksandra Fredry - hrabia Jacek Fredro. Huta produkowała niewiele, przetapiano około 700 q surowca. Rudę żelaza wydobywano w Kalnicy, Zahoczewiu i w Nowosiółkach, po czym dowożono do Cisnej. Podobne huty istniały wtedy jeszcze w Rabem i w Duszatynie.
Początkiem XIX w. Cisną odwiedził trzykrotnie (jako dziecko) Aleksander Fredro, jeden z szcześciu synów Jacka a późniejszy pisarz i komediopisarz. Wspomniał o niej w swoim pamiętniku "Trzy po trz" - "Cisna leży w obszerniejszej nieco kotlinie. Folwark, cerkiew, karczma, dalej młynek i tartak ożywiają tę górską wioskę więcej niż wiele innych". 7 sierpnia 2014 odsłonięto w Cisnej pamiątkową tablicę poświęconą Aleksandrowi Fredrze.
Gdy Jacek Fredro mieszkał w Beńkowej Wiśni przekazał klucz ciśniański swemu synowi Julianowi. Gdy zmarł w roku 1828 Julian został panem na Cisnej, Dołżycy, Habkowcach, Przysłupiu, Krywem i Rabem z Huczwicami. Julian zmarł bezpotomnie rok później w wieku 32 lat. Majątek przeszedł wówczas na jego młodszego brata Henryka, który najprawdopodobniej gospodarował tu do śmierci w roku 1867.
W roku 1864 zakończyła działalność huta żelaza i pracujące przy niej kuźnice, co było związane prawdopodobnie ze zmianą właścicieli majątku. Po Fredrach przejęli go Flemmingowie, następnie Herman Czecza de Lindenwald. W okresie międzywojennym Cisna należała do żydowskiej rodziny Baeckenrothów.
Do czasów obecnych z ciśniańskiej huty nie zachowało się nic, podobnie jak z tartaku, młyna i dworu. Wieś leżała na starym szlaku handlowym, wiodącym na drugą stronę Karpat, zwanym szlakiem (traktem) baligrodzkim.
Pierwsza cerkiew greckokatolicka w Cisnej wymieniana jest w roku 1739. Cerkiew ta rozpadła się w roku 1805. Przez kolejnych 20 lat we wsi nie było świątyni. Kolejną wybudowano w roku 1825 z fundacji Juliana Fredry. Była odnawiana w 1902 r. a po 1947 opuszczona. Dotrwała do roku 1956, kiedy to została rozebrana przez Wojsko Polskie (JW nr 2304 w Baligrodzie), któremu została przekazana z przeznaczeniem na rozbiórkę i prawem użytkowania otrzymanego materiału do budowy urządzeń granicznych. Po tej drewnianej, dwudzielnej świątyni zachowała się czytelna podmurówka. Jedna z ikon z ciśniańskiej cerkwi znajduje się w muzeum w Sanoku. Obok cerkwi stała drewniana dzwonnica słupowa, kryta dachem namiotowym, ze ślepą latarnią. Po 1947 roku użytkowana przez Ochotniczą Straż Pożarną a w latach 70.XX w. rozebrana. Plebania mieściła się w Dołżycy.
Na cmentarzu przycerkiewnym zachował się uchodzący za najstarszy datowany w Bieszczadach nagrobek - zarządcy huty Antoniego Kwiecińskiego i jego wnuczek, z 1842 roku. Nie mniej najstarszą płytą nagrobną jest płyta nagrobna Fieronii z Dubrawskich Orlickiej w Chmielu, starsze są również np. nagrobki na cmentarzach żydowskich, czyli jest to najstarszy nagrobek katolicki. Grób otacza fragment ogrodzenia pochodzący z miejscowej huty, podobnie jak krzyż na nagrobku. W dobrym stanie zachowała się płyta z inskrypcjami Róży Augusty Kwiecińskiej. Sam grób, otoczony starodrzewiem jest już mocno podniszczony, podobnie jak kilka innych zachowanych dawnych nagrobków. W nowszej części cmentarza znajdują się m.in. groby tzw. "bieszczadzkich zakapiorów": Janusza Zubowa, Zdzisława Radosa i Bogusia "Sikorki" Nabrdalika. W północnej części cmentarza stoi kaplica cmentarna z 1992 r.
Ponadto w Cisnej znajdował się cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej i cmentarz żydowski. Cmentarz wojenny usytuowany był przy zakręcie na drodze z Cisnej do Majdanu. W okresie międzywojennym groby ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Cisnej. Zachowały się słabo czytelne ślady mogił ziemnych. Cmentarz żydowski znajdował się na zachodnim końcu wsi, ok. 200 m od drogi, pod lasem. Podczas II wojny hitlerowcy wywieźli podobno prawie wszystkie nagrobki i użyli ich do budowy serpentyn na drodze Cisna - Baligród, pod Kamienną Górą. Dwie ostatnie macewy odkopano i wrzucono do pobliskiego jaru w latach 70.XX w. a cmentarz został zaorany.
Z ciekawszych obiektów architektonicznych znajduje się w Cisnej murowany kościół św. Stanisława Biskupa, który został wybudowany w roku 1914 a powiększony w 1981. Parafię utworzono w 1958, poprzez wydzielenie jej z parafii baligrodzkiej.
Na wzgórzu w "centrum" Cisnej wybudowano pomnik ku czci poległych w walkach z UPA żołnierzy i milicjantów. Obecny pomnik powstał w latach osiemdziesiątych, wcześniej były tu tylko zachowane w większym stopniu niż obecnie, pozostałości po posterunku milicji w postaci umocnień. Nowy pomnik nie dość że straszy wyglądem to przykrył stare umocnienia. Część z nich zrekonstruowano. Posterunek MO w Cisnej powstał w 1944 r. w miejscu obecnej szkoły. UPA zapowiedziała jego wysadzenie, toteż został otoczony zasiekami i polem minowym. 24 lipca 1945 na posterunku zostało 7 milicjantów, z których jeden pełnił wartę na zewnątrz. Doszło do eksplozji, w wyniku której zgineło sześciu funkcjonariuszy znajdujących się w środku. Są dwie wersje wydarzeń: posterunek został ostrzelany z granatnika (lub wrzucono do środka granat) oraz przypadkowa eksplozja. Banderowcy zostawili podobno pod posterunkiem ckm "Maxim", w którym komora chłodzenia była wypełniona materiałami wybuchowymi. Znaleziony ckm wniesiono do posterunku i podczas manipulowania nim nastąpiła eksplozja, w wyniku której wybuchły również granaty i amunicja znajdujące się na posterunku. Zginęli: Błachut Władysław (ur. 16.04.1916, Smerek), Faliszewski Bolesław (22.03.1910, Żubracze), Halik Mieczysław (25.10.1925, Cisna), Meinardi Stanisław (01.04.1925, Cisna), Pastuszak Józef (01.01.1906, Hoczew), Wiśniewski Edward (21.11.1921, Czechosłowacja). Po tym wydarzeniu posterunek został przeniesiony w 1945 r. na wzgórze Kamionka (Betlejemka). UPA kilkukrotnie próbowała go zdobyć. 11 stycznia 1946 sotnia "Bira" + dwie czoty z sotni "Chrina" wkroczyły do Cisnej. Na posterunku schroniło się 9 milicjantów. W tym czasie tzw. ukraińscy nacjonaliści podpalili urząd gminy, modrzewiowy dwór wybudowany przez Fredrów i osiem polskich domów. Posterunku nie zdobyli, tracąc 27 ludzi. Gdy załodze kończyła się amunicja otrzymali informację, że posiłki z Baligrodu nie nadejdą. W związku z tym 12 stycznia milicjanci opuścili posterunek a następnej nocy, nie napotkawszy oporu zajęli go banderowcy - po czym spalili i zniszczyli umocnienia. Pod koniec stycznia 1946 Cisną opanowało wojsko i milicja utworzyła nowy posterunek.
W Cisnej znajduje się także obelisk upamiętniający katastrofę śmigłowca Mi-8T, który rozbił się zimą 1991 roku - zginęło wtedy 10 osób - przy czerwonym szlaku na Jasło. Była to ekipa programu 997, która miała kręcić tu materiał w związku ze znalezieniem zwłok kobiety.
Obecnie Cisna jest ważnym miejscem dla ruchu turystycznego, w sezonie jest oblegana przez miłośników Bieszczadów, którzy bądź to zatrzymują się tutaj na dłużej, bądź to wyruszają stąd dalej w kierunku połonin, Wetliny i Ustrzyk Górnych a także w inne malownicze rejony Bieszczadów. W wyniku wzmożonego w sezonie ruchu, powstało w Cisnej wiele obiektów gastronomicznych, sklepów z pamiątkami i miejsc noclegowych. Wizualnie miejscowość niestety nie wygląda zachęcająco. Bezładna architektura, brak jakiegokolwiek w miarę uporządkowanego stylu i ogólne wrażenie ciasnoty w centrum miejscowości. Stan ten ulega pogorszeniu w roku na rok, m.in. poprzez stawianie kolejnych dziwolągów nie mających nic wspólnego z lokalnym stylem.
Kiedyś była tu w zasadzie jedna restauracja, która stoi zresztą do dziś. Dawniej nazywała się "Matragona", potem Zacisze", następnie "U Harnasia". Dziś jest po remoncie i przebudowie. Obecna nazwa: karczma Karnasów. Nie ma już jednak "klimatu" dawnego Zacisza, obecnie to typowa restauracja.
Popularnością cieszy się również bar "Troll" (niedawno przebudowany) oraz "Siekierezada" - obiekt tak samo "kultowy", jak przereklamowany, który oprócz swoistego klimatu (cokolwiek to znaczy) oferuje bywalcom duży wybór piwa oraz pyszne wina. Nowa restauracja i pizzeria powstała także na wylocie z Cisnej w kierunku Baligrodu. Jako pizzeria długo nie podziałała. Zmieniła właścicieli i obecnie funkcjonuje pod nazwą "Oberża Pod Kudłatym Aniołem".
Jeśli chodzi o noclegi, to także nie ma z tym w zasadzie w Cisnej problemu, jest tu schronisko, hotelik, ośrodki wypoczynkowe oraz sporo kwater prywatnych i gospodarstw agroturystycznych.
Cisna nadaje się doskonale także do wypoczynku mniej aktywnego, jest kilka miejsc gdzie można posiedzieć nad Solinką (za wspomnianą restauracją oraz w dole, na zakręcie przy samym wjeździe do Cisnej od strony Majdanu), sporo tras na dłuższe i krótsze spacery, a także wycieczki samochodowe w okolice tej miejscowości, np. do Terki, Buku, Łopienki, rezerwatu Sine Wiry, Wetliny, Baligrodu, czy rejonu Przełęczy Żebrak a także do Roztok Górnych, skąd przez przełęcz nad Roztokami można zejść do wsi Ruske na Słowacji.
źródło: twojebieszczady.net
Każda chwila spędzona w przytulnym bieszczadzkim domu
pozwoli na oderwanie się od codzienności.